Instalacje fotowoltaiczne w ostatnich latach zyskały na popularności. Możemy zaobserwować coraz większą liczbę paneli pojawiających się na dachach domów, firm i instytucji. I nic w tym dziwnego, ponieważ taka instalacja ma wiele zalet.
Wraz z początkiem roku 2022 pojawiły się zmiany w systemie prosumenckim, które nieco zmniejszyły grono osób zainteresowanych panelami. Co się zmieniło? Czy ustawa przyczyni się do masowych rezygnacji z systemu prosumenckiego? Na początek odpowiedzmy sobie, czym dokładnie jest system prosumencki.
Co to jest system prosumencki?
Prosument to osoba, która produkuje daną usługę lub produkt i jednocześnie jest jej konsumentem. Takim produktem w przypadku instalacji fotowoltaicznej jest energia elektryczna.
Prosumentem może być:
- osoba fizyczna;
- mała i średnia firma;
- przedsiębiorca, dla którego wytwarzanie energii nie stanowi głównego podmiotu działalności gospodarczej;
- spółdzielnia energetyczna gmin wiejskich i miejsko-wiejskich;
- kościoły, związki wyznaniowe;
- spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe;
- jednostki samorządu terytorialnego.
Dzięki systemowi prosumenckiemu można wytwarzać energię na własne potrzeby oraz magazynować nadwyżki w sieci elektroenergetycznej.
Jakie zmiany czekają system prosumencki?
Z dniem 1 kwietnia 2022 roku w życie wchodzi nowa ustawa o systemie prosumenckim. Co się zmienia? Do tej pory był to system rozliczenia ilościowego. Oznaczało to, że jeśli oddaliśmy 1 MWh, mogliśmy odebrać 0,8 MWh bez żadnych opłat. Nowy system będzie systemem wartościowym.
W nowym systemie nadwyżki oddawane bezpośrednio do sieci nie będą już przeliczane ilościowo, a wartościowo, według cen notowanych na Towarowej Giełdzie Energii.
W praktyce będzie wyglądało to następująco: oddany 1 MWh będzie przeliczany przez spółkę na wartość energii. Później na wirtualne konto prosumencie będą trafiać pieniądze, które będą mogły być wykorzystane do kupowania energii z sieci.
Rezygnacja z systemu prosumenckiego
Rezygnacja z systemu prosumenckiego to odpowiedź na zamieszanie związane z pojawieniem się nowej ustawy. Wiele osób twierdzi, że je to najlepsze wyjście z sytuacji. Zmiany wpłynęły również na projekty parasolowe, które dawały możliwość pozyskania dotacji unijnych na domowe instalacje fotowoltaiczne, z których gminy masowo rezygnują.